Dzis pobawilam sie w kolejny mix kosmetykow i postanowilam ze pomieszam szampon fioletowy do blondu joaska z nielubiana przezemnie odzywka isany do wlosow kreconych.Dawno juz nie uzywalam szamponu fioletowego joaski, poniewaz moje wlosy jakos go szybko lapaly i zabarwialy sie na fioletowo:/
Dlatego dzis zmieszalam oba kosmetyki i nawet dobrze taki mix sprawdzil sie w uzyciu.;wlosy nie byly szorstkie i nie zabarwily sie :)
Pewnie to moje "widzi mi sie" ale wlosy jakby troche pojasnialy po tym mixie:)
Wiele osob mnie tez pytalo jak na codzien nosze wlosy :) wiec moje drogie na codzien zazwyczaj nosze wlosy zwiazane i jesli jestem w domu to jest to warkocz, a jesli poza domem, to wlosy zaczesuje wysoko w koka na gladko:) na wyjscia bardziej "luzne" nosze wlosy rozpuszczone bo wkoncu sa one ozdoba :)Takze w nocy spie w luznym warkoczu:)
a teraz uciekam na spacer z psem i zycze wam milego wieczoru:) na jutro chyba szykuje sie u mnie na blogu kolejna analiza kosmetyczna :)
dobranoc lajdis :)
używam tej odżywki do mycia, mam potem miękkie kręcioły ;P
OdpowiedzUsuńMasz cudowne włosy :D Też mam tą odżywkę i ten szampon, ale szamponu nie lubię bo barwi mi skórę głowy a jestem niska i wszyscy to odrazu widzą. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej Joaśki ;P
OdpowiedzUsuńja też nie lubie tej joanny, jak i innych fioletowych wysuszaczy, ale z odzywka to moze byc dobry sposob ;)
OdpowiedzUsuńsliczne wlosy, moge patrzec na nie godzinami!
jak ty to mowisz to rosne w sile :)
UsuńAle jaśniutkie !!! i oczywiście długie. Zazdroszczę Wam wszystkim długowłosym blondyną :)
OdpowiedzUsuń