CZESC!
Dzis napisze kilka slow na temat suplementow, witamin ...prawie kazda z nas cos lyka, jak nie na wlosy i cere ,to na odchudzanie ,badz na lepsze samopoczucie :)Wszyscy znamy i ufamy kolorowym tabletkom z napisem "witaminy" :)No bo jak inaczej dzis zyc:/ wraz z jedzeniem, mamy taka swiadomosc ,ze nie dostarczamy sobie kompletnego zestawu witamin,, a zwlaszcza zima czy jesienia kiedy warzywa i owoce w postaci "swiezej " bywaja niedostepne:/a te w postaci soku w butelce wydaja nam sie "sztuczne"..
Przeczytalam na ten temat mnostwo fajnych artykulow, ktore daly mi wiele do myslenia , mam nadzieje ze bede potrafila jakos przedstawic wam te info w sposob czytelny i zrozumialy dla kazdego.Moze zacznijmy od tego czym sa i czym sie roznia witaminy syntetyczne od witamin naturalnych?
WITAMINY SYNTETYCZNE tzw sztuczne witaminy -to krystaliczna ,nieorganiczna substancja obca dla organizmu.Wchlania sie ona do organizmu z trudnoscia lub tez nie jest wogole przyswajana(!)a szczegolnie jesli maja miejsce zaburzenia jelitowe.Latwo sie o tym przekonac obserwujac mocz po spozyciu witamin.Zmienia on kolor i przyjmuje zapach spozytych witamin:)Nierzadko po spozyciu roznych witamin maja miejsce rozne formy nietolerancji organizmu , a w szczegolnosci mdlosci( o tym uczuciu czesto pisza dziewczyny spozywajace suplementy na wlosy np popularny vitapil)Przeciazane sa nerki i watroba , co czesto pisze dziewczynom, ze zanim witaminy dotra tam gdzie maja, to przechodza dlugi proces rozkladu w watrobie i czasami stamtad juz nigdzie nie docieraja...naruszona jest tez rownowaga i proporcje skladnikow mineralnych w organizmie.Nie przeszkadza to jednak wielu firmom sprzedawac dalej takie suplementy.....
Jest stosunkowo duzo dowodow na to , ze syntetyczne witaminy nie dzialaja tak jak mozna by od nich tego oczekiwac, aczkolwiek fakty na ten temat nie sa znane ,a utajniane:/Jesli bedziecie dosc ciekawe to znajdziecie w sieci duzo ciekawych artykulow pisanych przez doktorow na temat ,jak suplementacja robi nas w konia a dokladniej firmy ,ktore to produkuja:/ Spojrzcie ,ze dzisiejszy swiat kreci sie wokol suplementow i stalo sie to nawet modne ,kazdy bierze jak ,nie na wlosy to na odchudzanie to na odpornosc lub na energie ,albo podczas cwiczen i wysilku...i mozna tak wymieniac bez konca ..
Czy zastanawialyscie sie dlaczego witaminy syntetyczne mozna przedawkowac a witamin naturalnych nie?bo jak wyzej napisalam, syntetyczne nie sa przyswajalne dla naszego organizmu a naturalne sa :) To powinno nam dac wiele do myslenia i zamiast zmieniac kolejny suplement na kolejny ,powinnysmy pomyslec o naturalnych skladnikach w naszej diecie np pic herbate ze skrzypu, pokrzywy , sok z aloesu czy swieze soki warzywne, owocowe...
Czy wiedzieliscie ze jednym ze skutkow ubocznych stosowania syntetycznych witamin jest zwiekszenie apetytu, poniewaz organizm zeby je przyswoic , potrzebuje dodatkowej porcji soli mineralnych,weglowodanow i skladnikow bialkowych. W naturalnych witaminach te skladniki juz sa w syntetycznych ich nie ma:/ stad prosta droga do otylosci lub klopotami z waga.
Duzym bledem jest tez przyjmowanie stale syntetycznej witaminy C na odpornosc:/wcale ona odpornosci nie podnosi a przyczynia sie do powstania kamieni w nerkach i pecherzu moczowym , skrzepow we krwi, niszczy tez wit b2, zwieksza zawartosc cukru w moczu i krwi:/Czy nie lepiej spozyc taka witamine w naturalny sposob? przeciez przez caly rok w sklepie sa cytryny?mozna dodawac kilka kropel do wody i pic rano ...
Czy wiedzieliscie ze
* przyswajalnosc witamin w tabletce wynosi tylko 7% ?
* ze firmy produkujace witaminy nie maja takiego prawa aby zamieszczac na opakowaniu substancji konserwujacych , smakowych, koloryzujacych..jesli takiego info nie ma to nie znaczy ze tego tam nie ma?
*ze wiekszosc witamin nie jest opracowywana przez lekarzy i nie sa badane tak jak leki mimo ze mozna wiekszosc kupic w aptece?
*ze wiekszosc witamin jest wypelniona wypelniaczami ??
*ze naduzywanie suplementow prowadzi do nowotworow?dlatego kiedys ludzie nie chorowali "na raka" a dzis jest to tak powszechne...ze miedzy innymi przyczyniaja sie do tego chemiczne srodki ,ktore spozywamy
*ze sa powodem wrzodow zoladka, dwunastnicy,nerek i problemow z watroba?
Suplementy, jesli juz zazywamy, to robimy to zawsze podczas jedzenia lub po w porze porannej lub przynajmniej do poludnia , bo proces trawienia trwa ok 8 godz.Nigdy nie spozywamy suplementow na noc! Ostatnio spotkalam sie z takim czyms i bardzo mnie to zdziwilo ! Przeciez to wogole bez sensu, organizm w nocy pracuje na wolniejszych obrotach i taki suplement "zalega" w watrobie i zoladku przez dluzszy czas ..Po co brac witaminy na noc ,skoro spimy i organizm potrzebuje odpoczynku a nie "doladowania" !
Suplementy sa po to ,aby uzupelnic braki w organizmie na poszczegolne witaminy,mineraly ,a nie po to aby je zastapic.Jesli na codzien nie spozywamy skladnikow bogatych w witaminy np swieze soki, owoce , warzywa czy chociazby dostepne przeciery owocowe badz warzywne , mrozonki, to te suplementy syntetyczne nie zadzialaja w 100% ...nie bedzie pokrycia 100% jak to pisze na opakowaniu na dane skladniki.Witaminy to nie tylko warzywa i owoce pamietajmy, to tez inne czesci jedzenia, jak nabial czy miesa!
Nie musze juz pisac o tym ,ze palenie papierosow jeszcze bardziej zaniza te dawki:/ tak samo jak spozywany codzien alkohol ,czy codzienny stres:/ Nalezy tez pamietac ,ze nie wszystkie preparaty suplementowe sa takie same, moga zawierac rozna ilosc skladnikow ,tak sama jak i nizsza ich jakosc:/Kazde przyjmowanie suplementu powinno trwac 3 ms ,po czym przerwa na miesiac i jesli zauwazylysmy poprawe mozna stosowac nadal , jesli nie mozna zmienic preparat.
Dobrze tez byloby poradzic sie kogos ,kto zna sie na skladach , czy kupowany przez nas suplement ma dobry sklad..spotkalam sie juz z takimi suplementami na wlosy ,gdzie na 1 miejscu w najwiekszej ilosci wystepuje witC! i sa to popularne suplementy,z ktorymi mialyscie napewno do czynienia:/
Jesli chodzi o wlosy,cere czy paznokcie -to nie potrzebujemy calego zestawu witamin ,wiekszosc witamin jest w tym procesie zbedna:/ zeby to zadzialalo potrzebujemy konkretnych skladnikow ,dziajacych docelowo.Wlosy sa wyznacznikiem zdrowia w organizmie i jesli kilka opakowan witamin nie pomaga, nalezy sie przebadac.
Niezbedne witaminy i skladniki dla wlosow to :
*cynk
*magnez
*zelazo
*witaminy z gr B i PP
*biotyna
*wit ACE
*siarka
*bialko
*kwasy tluszczowe omega-3
plus delikatna pielegnacja i zdrowy organizm :)
Dlatego zanim siegniemy po gotowe chemiczne witaminy, zastanowmy sie, czy nie mozemy na te konto wypic szklanki soku czy zjesc jakis owoc?a moze wypic herbatke ze skrzypu , pokrzywy czy zielona?a moze tez wystarczy jesc wiecej nabialu czy roslin straczkowych?
Niezapominajmy o tym jak wazna jest tez woda w naszym organizmie! dzieki niej zachodzi wiele procesow dlatego do 2l dziennie powinnismy jej wypijac.
Z tego co jeszcze wyczytalam, to najlepiej jest brac suplementy jak najmniej zlozone, takim przykladem moga byc wit z gr B lub np sam cynk.Suplementy zlozone sa tak podzielone przez ""niewiadomo kogo" ze tak naprawde niewiemy, ile w danej tabletce jest np wit b6 ,mimoze ze pisze iles tam mg? co prawda wcale byc nie musi...juz pisalam o wypelniaczach....czy wiecie ze wiekszosc witamin na wlosy ma sklad taki jak powszechne muliwitaminy??
Teraz idzie wiosna i pojawia sie coraz wiecej warzyw i owocow ,dlatego nalegam dziewczyny nie dajcie sie zwariowac suplementom i zamiast wydawac kase na tabletki, lepiej wydac to na soki czy inne preparaty witaminowe w plynie np aloes do picia :)
OK i zeby juz nie przeciagac tego referatu; napewno wiele osob mnie spyta ,czy ja biore jakies suplementy?
-owszem biore i sa to witamina a+e oraz witamina b6, nie biore juz od dluzszego czasu suplementow zlozonych typu skrzypowita czy vitapil czy merz..
dlaczego wit b6?(pirydoksyna)
*uczestniczy w procesie przmiany aminokwasow
*reguluje cisnienie wplywa dobra prace serca
*zwieksza odpornosc systemu immunologicznego
*korzystnie wplywa na dzialanie ukladu nerwowego
*lagodzi skutki uboczne lekow
*lagodzi bole glowy , bole piersi
*przeciwdzialaniu wypadaniu wlosow
*pomaga utrzymac skore w dobrym stanie
*umozliwa magazynowanie energii
*uczestniczy w tworzeniu przeciwcial
i wiele innych funkcji,ktorych wymieniac juz nie bede, bo te co napisalam sa i tak juz wazne
dlaczego witamina a+e ?
-mowiac krotko biore to ze wzgledu na poprawe stanu skory i wlosow:) to witamina w postaci kapsulki z olejkiem ,ktorym smaruje tez buzie; poprawia kolor cery,napiecie ,zwalcza zmarszczki, ladnie wygladza ja i nawilza:) biore te witaminy juz ponad pol roku.
mysle ze po 3 ms napewno zmienie sobie na inna witaminke w gr B :) ale zlozonym preparatom definitywnie dziekuje:/ obie witaminy sa stosunkowo tanie i jesli mam juz uzupelniac swoja diete, to w konkrety:) teraz idzie wiosna wiec i wiecej witamin postaram sie jesc w sposob naturalny:)i Was tez do tego namawiam:)
Mam nadzieje, ze udalo mi sie ten zbior informacji jakos wam czytelnie przekazac i oby dalo wam to do myslenia, zanim kupicie kolejny suplement chemiczny, za czasami calkiem spore pieniadze:/.
a wy jakie preparaty bierzecie? zlozone? jak oceniacie ich dzialanie u siebie ?
teraz już biorę tylko do południa :)
OdpowiedzUsuńFajne informacje:) Nie zgodziłabym się tylko, że z naturalnymi witaminami nie można przesadzić. Można, przecież jest coś takiego jak hiperwitaminoza
OdpowiedzUsuńtak ,ale dotyczy to witamin syntetycznych:) nie ma mozliwosci zeby przedawkowac naturalne witaminy.;zazwyczaj mamy ich niedobor w organizmie ..
OdpowiedzUsuńteraz biore wit na wlosy-dzialaja, bralam wit A(na oczy :/) ale przerzucilam sie na soki z marchewki wlasnorecznie robione, teraz jak zobaczylam ile jej jest w spirulinie to zastanawiam sie czy jej nie jesc ...
OdpowiedzUsuńspirulina to naturalny skladnik jak np herbatki ze skrzypu..mozesz sprobowac jesli nie masz przed tym oporu:)
Usuńwiem i wlasnie chodzilo mi o cos naturalnego, dlatego wolalam marchewke od tabl, zwlaszcza ze od czerwca jestem na lekach, mam tez czesto migreny i mam dosc tabl....
Usuńdodalam pol lyzeczki do jogurtu, troche smierdzi ale smakuje jogurtem :D
ja tez mam migreny :/ to moja zmora:/ ale ostatnio zaczelam sie tym interesowac duzo czytam na ten temat i staram sie eliminowac wiele rzeczy z pozywienia bo nawet nie zdawalam sobie sprawy ze np zolty ser powoduje tez migrene:/ byc moze niedlugo napisze na ten temat:)
Usuńmysle ze taki post na temat migreny bylby przydatny...
Usuńja biorę witaminki na włosy , bardzo przydatny i pomocny post , dziękuję , że go napisałaś :**
OdpowiedzUsuńhttp://dont--stop--believin.blogspot.com/
Wcześniej nie czytałam za wiele na ten temat i muszę przyznać, że ostatnio przez dłuższy czas łykałam witaminę C, ale ogólnie mam racjonalne podejście do suplementów. Ostatnio hostessa w SP zapytała mnie czy gdybym mogła wzmocnić działanie moich kosmetyków to zrobiłabym to. Ja na to, że zależy w jaki sposób, a ona pokazuje mi opakowanie jakiegoś suplementu. Rozśmieszyło mnie to. Uważam, że faszerowanie się tonami suplementów na wszystko nie jest mądre.
OdpowiedzUsuńŚwietny post! Ja coprawda ograniczam się tylko do wit E ale kiedyś brałam Merz Special i Inneov. Powalających efektów nie było, ale jakieś tam działanie miało.
OdpowiedzUsuńZażywanie leków też ograniczam - zamiast wit. C w tabletkach pochłaniam pomarańcze i maminy malinowy sok :))
łykam właśnie a+e i suplement na włosy Vitapil czasem mi po nim niedobrze się robi... znaczy nudności fuuuj
OdpowiedzUsuńświetny post, ukłony :)
jesli masz nudnosci po nim , to ja bym ci radzila odstawic go i nie truc sie:) jesli juz musisz wybierz inny suplement na sprobowanie :) niszczysz sobie zoladek i watrobe ,jesli juz sa takie sygnaly w postaci mdlosci:/
Usuńcaskada sorki ze nie na temat- mozesz tego nie publikowac- ale wyjasnienia co do wizazu na moim blogu. nie mam jak wam dac info inaczej.
OdpowiedzUsuńSuper blog! Dodaje do ulubionych!
OdpowiedzUsuńWitaj Droga Cascado :))) jestem stałą czytelniczką Twojego bloga,uwielbiam te rozpracowane składy kosmetyków,jesteś w tym naprawdę świetna :))))
OdpowiedzUsuńTen post jest po prostu wspaniały,nie zdawałam sobie sprawy,że witaminy mogą nam wyrządzić tyle złego :((( muszę sięprzyznać,że sama też łykam tego ogromne ilości,a to właśnie na włosy, a to "rutinoscorbiny" itd itp.... od dzisiaj koniec z tym i to wszystko dzięki Tobie DZIĘKUJĘ :)))))) Mam jeszcze pytanie,opowiedziałam z przejęciem o tym poście mojej mamie,bardzo jąporuszyło,bo również łyka to i owo, kazała zapytać czy np luteina na oczy ,którą łyka coś jej pomoże czy to też pic na wodę??? Acha i magnez jeszcze,mamie "tańczą" powieki,ma skurcze w nocy,brać czy nie?? Pozdrawiam i oby więcej tak ciekawych i mądrych blogów jak Twój :)))
luteina i magenez to preparaty nie zlozone wiec ich przyswajalnosc bedzie wyzsza niz tych zlozonych typu multiwitamina..
OdpowiedzUsuńpreparaty zlozone sa przyswajalne tylko w 7% dlatego ze dluzej sie trawia i nie docieraja do kazdej komorki organizmu..to ze na opakowaniach pisze 100% to klamstwo !to zwykly chwyt marketingowy ! tego nie pisza lekarze
Niecierpie łykac tabletek ;-)
OdpowiedzUsuń