Obserwatorzy

środa, 8 lutego 2012

recenzja pudru sypkiego do twarzy z yves rocher:)

czesc!
Dzis napisze o kosmetyku ,ktory sama posiadam i stosuje od kilku(?) lat z przerwami , bo wiadomo ciagle sie skusze na zmiane i pozniej zawiedziona wracam do niego znow:)A dokladnie chodzi o sypki puder yves rocher couleurs nature , jestem mu wierna od lat moze 3(?)jak nie wiecej ..


Ja posiadam oczywiscie nr "02 beige" i jest idealnie dopasowany do koloru mojej skory ,a nawet jesli zdarzy mi sie nalozyc ciemniejszy podklad, ten puder to wyrownuje :)Napewno zadacie mi pytanie , co jest takiego niezwyklego w tym pudrze, ze akurat jest on moim ulubionym ,skoro dookola marki kusza pieknymi opakowaniami i nowosciami...
No tak kusza....i zdarzylo mi sie ulec tym pokusom :) po czym spowrotem wracalam po moj sprawdzony stary puder:)wyprobowalam chyba wszystkie dostepne pudry z marek takich jak loreal , nivea, mf, rimmel, manhatan i bourjouis i  jedynie nie mam porownania do jakiegos polskiego pudru.Kazdy z tamtych pudrow pozostawial plamy i nigdy nie trafilam dobrze z kolorem :< zawsze albo byl pomaranczowy albo brazowy:o no i albo nie matowil, splywal po buzi i robil placki ..
Nie uzywam tez pudrow w kamieniu dlatego zawsze szukalam w formie sypkiej -> latwiej nalozyc go na skore przy pomocy pedzla badz "puszka" i jest mniejsza mozliwosc zrobienia plam..
jakie ma plusy i dlaczego go wygralam ? poniewaz
*dobrze matuje, uzywam go zima i latem nawet w upaly ,zdarzalo mi sie:)nigdy nie splynal nie zrobil plam na skorze
*skora po aplikacji pudru jest miekka aksamitna w dotyku
* jest to puder lekki nie zapychajacy porow skory
*nakladany sam nie nadaje koloru skorze przynajmniej ten moj "bez"
*idealny dla tlustej i  dla suchej skory , przy czym tlusta zmatowi , a sucha nawilzy :)dzieki ektraktowi z bambusa o czym pozniej napisze
*subtelny zapach nie chemiczny i nie "perfumowany"
* duze pudlo starczy takiego puderku na dluzszy czas:)
*zawsze mam go ze soba w torebce jesli w ciagu dnia potrzebuje "przypudrowac nosek" :)bo ladnie uzupelni ,wykonczy makijaz:)
*nakladam go na podklad ..latem zdarza mi sie nalozyc go na skore bez podkladu :)jesli potrzebuje szybkiego lekkiego makijazu:)
*testowany dermatologicznie
* nie testowany na zwierzetach
 
jaki ma sklad ?

*talc, aluminium starch octenylsuccinate, kaolin, bambusa arundinacea stem powder, magnesium carbonate, tocopheryl acetate, parfum, propylparaben,methylparaben, may contain: CI 77491/CI 77492/CI 77499(iron oxides)*
analiza skladu

talk->zapezpiecza skore przed podraznieniem, substancja matujaca, zmiejsza tlustosc produktu;
aluminium starch otenylsuccinate-> modyfikowana skrobia , dzialanie matujace
kaolin -> biala glinka- dzialanie bakteriobojcze , pochania sebum, ma wlasciwosci gojace i odzywcze
bambusa....  powder -> puder z bambusa ma wlasciwosci  pielegnujace skore dziala antybakteryjnie, lagodzaco , nadaje skorze matwoy wyglad ,reguluje prace gruczolow lojowych,nie zatyka porow
magnesium carbonate -> skladnik matujacy jednoczesnie chroni przed podraznieniami
tocopheryl acetate -> witamina E , nawilza , hamuje procesy starzenia skory , chroni przed UV , wzmacnia naskorek, zapobiega podraznienim i stanom zapalnym
parfum -> zwiazek zapachowy ale w tym pudrze jest on niewielki i ledwo wyczuwalny
propylparaben , methylparaben -> konserwanty chronia przed zepsuciem produkty , dobrze ze tylko dwa i na koncu wiec dzialanie na skore znikome :)
( iron oxides ) - pigmenty mineralne

a tak wyglad na zywo moj puder :) niedlugo mi sie konczy i wiem ze znow kupie kolejne pudelko:)



Mam nadzieje, ze czujecie sie zachecone :) bo naprawde lepszego pudru z lepszym skladem i dzialaniem w sklepie nie kupicie :) Puder ten kosztuje w PL cos ok 60 zl na  stronce YR ,zas u mnie kosztuje on ok 17 e na stronce w cenie regularnej a ze teraz jest na niego znow promocja -50% to kupie go za ok 10 euro:)
Cena moze byc jak dla niektorych  spora ,ale uwazam ze ,za taka  jakosc ,sklad  ,wielkosc ,to naprawde warto raz zaplacic:) niz przeplacic za kolejny bubel reklamowany z marnym skladem i jakoscia:)tylko po to aby miec nowosc...
Decyzja nalezy do was jak zwykle :)

czy uzywacie pudru w wersji sypkiej? macie swoj ulubiony??

 a teraz uciekam do pracy dalej
pozdrawiam
K

4 komentarze:

  1. uzywam sypkich, mineralnych pudrow maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ups, faktycznie miało być "blond" a nie "blong" błąd mi się wkradł, dzięki za info! :) a ja jeszcze nie miałam pudru sypkiego, preferuję prasowane, ale chyba muszę sie jakims zainteresowac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy :)
    ja używałam sypkiego My secret ale nie polubiłam się, zbyt bielił mi twarz no i wolę jednak w kamieniu ;) Teraz mam z Vipery i jestem bardzo zadowolona, niedługo zakupię 2gie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja obecnie używam jakiegoś transparentnego z Avonu ale niebawem mi się skończy i być może skuszę się na ten :)
    +U nas konkurs, do wygrania zupełnie nowa torebka, zapraszamy :)

    OdpowiedzUsuń

anonimy prosze sie podpisac imieniem
za wszystkie komentarze dziekuje:)
przeklenstwa i obrazliwe komentarze nie beda wyswietlane
obserwuje tylko te blogi , ktore sa dla mnie interesujace tematycznie

not writes in english, writes in french only:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...