Jak pamietacie po 10 letnim rozjasnianiu wlosow na bardzo jasny blond , farbnelam sie na kolor zblizony do mojego naturalnego koloru wlosow. Pierwszy raz zrobilam to u fryzjerki i opisalam w tym poscie.
Ostatni raz wlosy widzialy farbe w pazdzierniku i byla to ta farba i to farbowanie uwiecznione w poscie. Od tamtego czasu kolor troche sie wyplukal ,a co najlepsze -jest tak zblizony z moim naturalnym kolorem , ze nie musze farbowac ,bo nie ma odrostow! Tak wiec w zyciu moich wlosow nastala prawdziwa zmiana i calkowicie przezemnie nie planowana..bo myslalam ze bede musiala ponawiac farbowanie ,co jakis czas.
Wlosy sa teraz gladkie ,sypkie , nie pusza sie i nie ma sztywnych koncowek.Nie ma tez siana i ciaglego kontrolowania lokow.Postawilam na luz i na falowane wlosy , skoro takimi mnie natura obdarzyla to dlaczego na sile mam "wyciskac "loki???
Zauwazylam tez znaczna poprawe w poroscie wlosow , od skory sa geste , prawdziwe moje ,co bardzo mnie cieszy.Nie wypadaja , nie krusza sie , zreszta nie mialam z tym problemu wczesniej.
Zdziwilam sie moim naturalnym kolorem bo zawsze przy jasnych rozjasnianych wydawal mi sie "nijaki".Bardzo sie mylilam i gdybym wczesniej o tym wiedziala...Nadal kocham blondy i podobaja mi sie mega jasne wlosy ale do tego trzeba miec odpowiednie predyspozycje "urodowe" i nie kazda z nas moze ot tak sobie stac sie blondynka...
Jak wyglada teraz moja pielegnacja wlosow?
Myje wlosy 2x w tygodniu szamponem z sls , byc moze latem jak bede myc wlosy czesciej siegne tez po odzywke do mycia.Nakladam jakas fajna odzywke z dobrym skladem , splukuje , nakladam na koncowki odzywke bs i gotowe :) Wlosy albo schna naturalnie albo susze suszarka od skory letnim nawiewem.Nie robie plunkingu czyli wiazania na wlosach chustki w celu lepszych lokow. Nie chce miec kreciolow:)Kocham fale <3
Nie lykam zadnych chemicznych suplementow tzw witamin.
Spie czasami w warkoczu czasami w rozpuszczonych , doszlam do wniosku , ze wlosy potrzebuja w nocy tez troche swobody , tym bardziej kiedy w dzien byly spiete/zwiazane :) .W dzien nosze je rowniez roznie , albo spiete wysoko albo rozpuszczone.
Jakich kosmetykow uzywam do wlosow?
Praktycznie kazdych , jesli spodoba mi sie sklad :) Ostatnio nawet podkradlam szampon dla tz :) urzekl mnie tam jeden ze skladnikow :)
I tak wygladaja wlosy na dzien dziesiejszy.
tu bez swiatla
Moze nie jest to ideal wlosow ani tafla gladkosci bo nigdy nia nie byly i nie beda ,ale wierzcie mi po moich przejsciach i tylu latach rozjasniania , sa dla mnie prawie idealne :)i ciesze sie ,ze jeszcze je mam :)
Na dzien dzisiejszy maja 74 cm dlugosci.Dorownam do 80 i to bedzie koniec zapuszczania.Za niedlugo planuje znow wyrownac dol i przy okazji pozbyc sie koncowek.
Czy jeszcze bede farbowac wlosy?
Niewiem , byc moze...
pozdrawiam
cas.
Idealna długość :)
OdpowiedzUsuńidealna, też do takiej zmierzam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na bloga.
To Ty i tak jesteś naturalnie blondynką :) Masz piękny kolor :) Ja naturalny mam mysi, więc rozjaśniam, ale farbami aptecznymi :)
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu kolor jest przepiękny, idealny :-) i długość włosów marzenie :-)
OdpowiedzUsuńbardzo długie są już :)
OdpowiedzUsuńwolę Cię w jasnych włoskach
w jasnych tych bardzo jasnych? czy tych co mam teraz ? :)
UsuńAle dlugie :D.
OdpowiedzUsuńBardzo ladny aktualny kolor, ten zaraz po farbowaniu wydawal mi sie troszke za ciemny. I jakie dluuugie!!! Mi jeszcze brakuje 10 cm do wymarzonej dlugosci 60 cm :) A jesli chodzi o pielegnacje sama dalam sie wciagnac w te eksperymenty ale tez uznalam ze nic na sile i rowniez mam fale i powiem szczerze ze duzo bardziej mi sie podobaja niz to cale ugniatanie wlosow, lniane zele i to wieczne siedzenie w lazience i kombinowanie ;/ Moja pielegnacja wyglada dokladnie tak samo jak twoja i wlosy chyba nawet wiecej czerpia jak wczesniej. Pozdrawiam. Agata
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć już takie długie włosy. Moje na razie sięgają mi lekko za łopatki ;/
OdpowiedzUsuńkolor jak na naturalny naprawdę super ;3
OdpowiedzUsuńno i fajnie ze masz teraz mniej "zabawy" z włosami ;)