usprawiedliwienie nieobecnosci :)

czesc!

Odrazu przejde do konkretow i bardzo was przepraszam za przerwe w pisaniu bloga :/ niestety ostatnio mam wiele spraw do zalatwienia , ciagle jestem w ruchu z jednego urzedu do drugiego , od szkoly synka po moje zajecia i tak wkolo a weekendy znow mamy zaplanowane ...Ale wszystko to jest pozytywne i ciesze sie ,ze zalatwiam te sprawy w tak szybkim tempie aby od wrzesnia ruszyc z pelna para i sila do dzialania , bo zamierzam podjac inna ciekawa prace:)
Jesli moge ponarzekac to ponarzekam na tutejsza pogode :/ codziennie pada a jednoczesnie bywa parno..
Czekam tez na wyjazd do Polski , gdzies za miesiac planujemy i wtedy tez mam pewnien plan zwiazany z przyciemnieniem swoich wlosow( nie, nie na czarno :)
Oczywiscie w natloku zajec nie omijam zakupow i to poprawia humor odrazu...mam jeszcze kilka rzeczy na ktore poluje, ale to wiedza juz tylko wtajemniczone osoby :)Na blogu raczej nie  chwale sie nowymi nabytkami ubraniowymi ,bo to nie blog o tej tematyce , takze wybaczcie mi , ale chcialabym sie skupic na jednej tematce bloga i postow ze stylizacjami czy makijazem tu nie zobaczycie ...to troche zaczeloby przypominac fb :/ no i to zupelnie nie moja "dzialka" ...
Pamietajcie ,ze jesli nic nie pisze u siebie na blogu, to wcale to nie znaczy ,ze nie zagladam do was:)Podczytuje codzien i komentuje :)A sama nie pisze bo wiadomo zeby napisac jakas tworcza notke to trzeba zebrac troche materialu i poswiecic jej czasu, a ja narazie nie mam tego czasu ..
Chociaz pomalu zaczyna mi sie robic wiecej luzu ...wiec niebawem pojawi sie jakis wpis.

Takze do nastepnego wpisu...
Pozdrawiam Was :)