CZESC!
Wrocilam cala spieczona na raka ,ale za to zadowolona z wyprawy.
Comblain la Tour okazalo sie malownicza miejscowoscia i planujemy napewno tam wrocic:)
To byl wspaniale spedzony czas wsrod znajomych i malowniczych widokow.
Mam dla was kilka fotek i wybaczcie ,ze nie ma na nich mojej rodziny czy znajomych ale niechcialabym z bloga zrobic kolejnej NK czy Facebooka :/
|
bylo niesamowicie upalnie |
|
uwaga wjezdzamy... |
|
osrodek Millenium w ktorym bylismy |
|
dookola otaczala nas bujna zielen i piekne skalne widoki, |
|
nie kapalam sie :)nie wchodze do rzek .. |
|
tak tak tu spieklam najbardziej swoje ramiona :/ |
|
poznajcie mojego synka kochanego tancerza , do ktorego wieczorem nalezal caly parkiet :) |
I to na tyle kochani , bylo cudownie i pozostalo nam wiele pamiatkowych zdjec.Planujemy tam pojechac znowu jak bedziemy mieli okazje, a poki co planujemy kolejna wyprawe w kolejne malownicze miejsce.
Pozdrawiam was i do nastepnego wpisu:) teraz jeszcze musze nadrobic wasze blogi:)
piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdj najlepsze :D
OdpowiedzUsuńpiękne widoki! ale jak tys wlazla na ta balę słomy? ;p
OdpowiedzUsuńsynek uroczy ;*
tz podsadzil :)
Usuńjestes nieziemska ;) haha
UsuńJakiego masz uroczego tancerza :) Widzę że wyprawa się udała i na pewno będziesz miała co wspominać :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twojego bloga! cały został przejrzany! :D
OdpowiedzUsuńprzy okazji-sama założyłam bloga wiec proszę Kochana o wsparcie ;)
+dodałam do ulubionych
+jako członek także ;D
Buziaki ;*