Farbowanie wlosow czyli L'oreal Preference 7 Vienna sredni blond:)

Czesc.

Dzis wkoncu zabralam sie za zrobienie obiecanego wpisu na temat mojego ostatniego farbowania.
Chcialam poglebic kolor , nadac mu blysku , ozywic , wiec zmian drastycznych w kolorze nie ma :)
Farba dobrze spelnila moje zamierzenia , chociaz nie powiem , ale balam sie zeby mi na ciemno nie zlapala :/

Jest to farba trwala , do 8 tygodniu podobno trzyma kolor , i tu bardzo sie zdziwilam bo myslalam ,ze trwale trzymaja dluzej...dlatego nastepnym razem NAPEWNO uzyje juz szamponu koloryzujacego ,bo bez sensu niszczyc wlosy farbami trwalymi .Tym bardziej ,ze nie przeprowadzalam calkowitej zmiany koloru.
Takze do ilu tygodni trzymaja szampony koloryzujace?? hmm dziwna historia z tymi farbami.....

Kolor jaki wybralam jest cieply , zlocisty i jest to sredni blond.Zawsze myslalam ,ze to juz  jasny braz :)
Dla mnie takie kolory sa idealne bo inaczej wygladam blado i niewyraznie no i jest to kolor , ktory odpowiada prawie mojej naturze.
W swoim zyciu mialam juz dwa kolory , raz byl to czarny gleboki , gdzie  musialam nadrabiac opalenizna caloroczna a pozniej ten blond ktory juz znacie , ale zaczal sie robic coraz bielszy w swietle dziennym:/
Jak pamietacie wlosy niedawno ,bo w sierpniu, przyciemnialam Matrixem ColorSync 7WN ,     to rowniez cieply kolor .Teraz postanowilam ozywic kolor przed zblizajaca sie impreza w niedziele :)Odrostow nie bylo , bo fryzjerka dobrze dobrala kolor pod  moja nature.

CO MOGE POWIEDZIEC O TEJ FARBIE ?
Podczas nakladania na  wlosy , niestety  byl duszacy smrod amoniakiem zapewne :/ ledwo wytrzymalam bo nie jestem przyzwyczajona do takiego smrodu , robiac wczesniej pasemka.
Farba zawiera odzywke, do wykorzystania 6-krotnego pozniej oraz eliksir , ktory ma zlagodzic dzialanie farby oraz nadac intensywny kolor wlosom.



APLIKACJA FARBY
Farbe nalozylam najpierw na odrosty na 20min(nie mialam ich wiec na oko nalozylam 3 cm od skory ) , pozniej reszte farby rozprowadzilam po calosci na 10 minut.
Farbe nakladalam na zmoczone , mokre wlosy (ale takie z ktorych nie kapie woda ) bo tak pisalo w ulotce.

Wrazenia po farbowaniu:
Wlosy zaraz po zmyciu farby byly bardzo suche i splatane jak galezie :) dawno nie mialam takiej strzechy na glowie. Nalozylam na wlosy odzywke dolaczona do farby i bylam zdziwiona , ze ona wogole nie dziala(co za bubel !).Wlosy nadal byly jak strzecha , wiec musialam sie podratowac  swoja cashmirowa odzywka z LADY SPA o ktorej pisalam wam  tu. Wlosy odzyskaly nawilzenie ,ale nie takie jak zawsze po myciu:/
Ogolnie moge powiedziec , ze po farbowaniu ta farba podsuszyly sie :/
Po martixie nie mialam czegos takiego a  wlosy zaraz po ,bez odzywki ,byly mieciutkie<3
Zmierzam ku powrotowi do tej farby...nie chce katowac wlosow a pozniej meczyc sie tygodniami z ich nawilzeniem , po pasemkach nie mialam takiej strzechy jak po tej farbie :O

Odzywka wg mnie jest katastroficzna. Szkoda ,ze nie podali  skladu.
Pozatym do niemilych efektow musze dorzucic tez uczulenie na dekoldzie i karku pod wlosami z tylu :/ byly to krostki z plynem , ktore po rozdrapaniu zostawialy strupki.Farbowalam sie tydzien temu a strupki dopiero dzis gina.Na dekoldzie zniknely ale pod wlosami z tylu jeszcze czuc pod palcami, ze sa.
Robilam test ale podobno przy uczuleniach takie testy nie sprawdzaja sie.One tylko dzialaja na zaczerwienienie, obrzek czy  pieczenie skory.
Zaczerwienienia czy pieczenia skory glowy na szczescie nie bylo :)

tak bylo z przodu a z tylu jeszcze gorzej 

A teraz czas na efekty.
Tak bylo przed farbowaniem, zdjecie na ktorym pokazywalam wam fale krecone lokowka.

A  cala reszta ponizej zdjec , to juz efekt farbowania w roznym oswietleniu.
Niektore zdjecia sa w swietle dziennym i przy oknie wiec widac , zlocista , ciepla poswiate;Wlosy bez slonca w ciemnym pomieszczeniu ,wydaja sie ciemniejsze niz sa , tez to zauwazycie na jednej z fotek.Ale w rzeczywistosci sa w miare jasne i zlociste , tak jak bylo pratycznie i tak zostalo:) Wiekszych roznic naprawde niema w kolorze, poza roznica w kondycji wlosow :/
Wlosy poszly pod nozyce i scielam 2 cm.

Wlosy na zdjeciach nie sa ulozone , sa swiezo po umyciu , bez zadnych stylizacji i bajerow.Taki natural look.

tutaj wlosy sa odrazu po farbowaniu i widac ze sa przesuszone , ciezko bylo nawet mi je ulozyc :/ dlatego musialam sciac 2 cm, swiatlo sztuczne , lazienka.

Efekt przypomina mi troche fryzure nizej : 

Takze efekty koloryzacji sa zadowalajace dla mnie :)jesli chodzi o sam kolor .
Ale raczej farby l'oreala sobie juz podaruje.Sa zbyt mocne dla wlosow po przejsciach , a takie sa moje.
Potrzebuje jakiejs delikatnej koloryzacji a nie zracych farb, ktore wydaja sie byc gorsze niz moj rozjasniacz z goldwella do pasemek .
Wiadomo jednym pasuje innym nie, no i ja jestem w tej drugiej grupie widocznie.

W weekend szykuje mi sie mala impreza domowa u kolezanki , wiec moze to bedzie okazja do pokazania wam w calosci ,jak wlosy i ja wygladamy teraz :)

pozdrawiam
cas:)