Dzis bedzie lajtowo , pokaze wam swoja nowa zdobycz , jaka jest tusz do rzes lancome hypnose.
Jak pisze o nim producent" gwiazda wsrod tuszy , stworzony dla gwiazd , a teraz one zdradzaja nam sekret jak miec wachlarz rzes .." Nie ogladalam reklamy , niewiem dokladnie ,kto go reklamuje ani nie widzialam efektow na rzesach ...zwyczajnie poszlam do sklepu i kupilam go , poniewaz chwale sobie marke lancome.
Maskara ma "mokra" konsystencje , plynna , kremowa.Lubie tez ksztalt szczoteczki i wloski w takiej postaci.Idealnie tez pasuje ksztaltem do dloni i dobrze sie ja trzyma.
Zawiera w skladzie zmiekczajace woski oraz prowitamine B5 , olejek palmowy i jojoba. Dzieki czemu nie powinien sie kruszyc na rzesach ani ich oslabiac , kiedy zastyga na nich.Kremowa konsystencja powinna tez nie powodowac sklejania rzes.
Skład: aqua/water, paraffin, ceraa alba/beeswax , stearic acid, carnauba wax , acacia senegal , palmitic acid, triethanolamine, peg-40 stearate, simethicone, sodium polymethacrylate, aminomethyl propanediol, hydrogenated jojoba oil ,hydrogenated palm oil , hydroxyehtylcellulose,panthenol , polyquaternium-10, methylparaben, propylparaben [+/- may contain: ci 75470/carmine, ci 77007/ultramarines, ci77288/chromium oxide greens, ci 77289/chromium hydroxide green, ci 77499, ci 77492, ci 77491/iron oxides, ci 77510/ferric ferrocyanide, ci 77891/titanium dioxide, mica]
Wyglada bardzo ciekawie i mam tez taka nadzieje , ze tak sie sprawdzi na rzesach :) bo jeszcze go nie uzywalam...
Ze skladu mozna tez wyczytac , ze nie powinien podrazniac wrazliwych oczu i moga go nosic osoby noszace soczewki kontaktowe.
Cena ponad 100zl.
Dostepny w wersji zmywalnej woda i wodoodpornej.
Sama jestem ciekawa ,co wyczaruje na moich rzesach :)
caskada .